Monthly Archives: Czerwiec 2012

Stempelkowa kartka

Stempelkowa kartka

Dziś pokaże Wam prościutką kartkę – do jej wykonania użyłam tyko jednego motywu stempelkowego oraz embossingu na gorąco. Oto efekt:

Brązowe wstawki to moja pisakowa robota :)

A poniżej zbliżenie, które mam nadzieję pokazuje jak fajny efekt daje embossing na gorąco – tutaj puder czarny z brokatem.

Zastanawia mnie tylko, czy aby nie robię jakiegoś błędu przy embossingowaniu. Puder się rozpuszcza, ale wygląda tak jakby trochę „wsiąkał” w kartkę no i oprócz tego myślałam że będzie go więcej zostawało na kartce, a tymczasem dużo rozwiewa nagrzewnica a gotowy motyw wygląda trochę jakby miał „dziury”. A może to wina tuszu?

Pozdrawiam :)

Kartka na wyzwanie

Kartka na wyzwanie

Pokusiłam się o zrobienie kartki na wyzwanie w SZUFLADZIE , które to wyzwanie zaproponowała gościnna projektantka jola_zola.Tytuł wyzwania : „Lubię” – trwa do 28 czerwca i polega na wykonaniu pracy z użyciem tego oto obrazka (mam nadzieję że nikt nie będzie miał mi za złe jak go tutaj umieszczę (dodam tylko, że obrazek pochodzi z wyzwaniowego posta)

Jak już pisałam wyżej zrobiłam kartkę, ale niestety zdjęcia nie oddają w pełni jej uroku – na żywo wygląda 100 razy lepiej, co stanowi dowód na to jak marny ze mnie fotograf :(

Pozdrawiam w ten upalny dzień :)

Gazetowy szał :)

Gazetowy szał :)

Zachęcona pracą Art Is zrobiłam kartkę na wyzwanie w SRAPCAFE Wyzwanie polega na wykorzystaniu w swojej pracy motywu gazety, z czym nie mam najmniejszego problemu, bo stare książki i gazety są moim ulubionym materiałem do tworzenia przeróżnych rzeczy. Tym razem zdecydowałam się na zrobienie kartki, która powstawała od wczorajszego wieczoru – bowiem największym problemem było wycieniowanie taga – nie mam super tuszy ;) Tima Holtza, mój brązowy tusz „Pretty Color” właśnie się skończył i dumałam wczoraj co by tu wykombinować aż w ręce wpadły mi farby akwarelowe.  Zrobiłam z nich użytek, ale moje „malunki” musiały przeschnąć do dzisiejszego poranka. Zobaczcie co z tego kombinowania wynikło :)

Technika akwarelowa sprawdzona – musiałam tylko uważać przy krawędziach wydruku, bo okazało się że ten , nie bardzo lubi wodę :) Uważam, że efekt równie fajny jak  z użyciem tuszów TH (chociaż nie odmówię sobie ich kupna przy najbliższym zastrzyku finansowym).

Spokojnej Niedzieli :)

Pudełko w róże

Pudełko w róże

Dziś chcę Wam pokazać czym uwielbiam się zajmować siedząc przed telewizorem :) Mam swoje programy, które zazwyczaj oglądam.. chociaż nie wiem czy akurat tego słowa powinnam była tutaj użyć – zerkam co najwyżej i słucham od czasu do czasu podnosząc głowę, bo z reguły wzrok i ręce zajęte są zupełnie czymś innym. Muszę być naprawdę zmęczona żeby bezczynnie „oglądać” telewizję ;) W taki właśnie sposób powstają moje kolejne pudełka, których mam już sporą kolekcję. Koniec już tego gadania – poniżej kilka zdjęć produkcji „telewizyjnej”.

Do wykonania tego pudełka posłużyło mi zwyczajne pudełko po butach ( ostatnie zdjęcie w poście). Ozdobiłam go techniką decoupage – róże wyszarpane z pięknej serwetki (niestety miałam tylko jedną ;(

Do wykonania pudełka posłużyły mi kartki ze starych książek, którymi dokładnie okleiłam każdy centymetr. Następnie odczekałam trochę żeby klej ładnie wysechł (używam bardzo rozwodnionego, tak aby kartki nim przesiąkły, wtedy są bardziej plastyczne i łatwiej nimi wyklejać w kątach i na brzegach pudełka) a następnie rozwodnioną farbą akrylową pomalowałam całość, środek pudełka też. Następnie nakleiłam róże i lakierowałam, lakierowałam, lakierowałam. Teraz będzie mi służyło do przechowywania wszelkich koralików -  jest duże, więc wszystko pomieści.

Od kilku dni mam trochę czasu dla siebie i buszuję po blogach, zaglądam do sklepów, odwiedzam strony z wyzwaniami i nie mogłam nie zgłosić swojego pudełeczka do wyzwania w SZUFLADZIE. Zgłaszam więc z nadzieją że moje różyczki się spodobają.

Alegria zaproponowała wyzwanie pod tytułem : „Podaruj im drugie życie”. U mnie odżyło pudełko po butach :) Dobrze że zawczasu zrobiłam mu zdjęcie :)

Pozdrawiam Wszystkich :)

jestem, jestem…

jestem, jestem…

Po kilku miesiącach ciszy znowu powracam. Pewnie tak już zostanie – w chwilach absolutnego zapracowania nie będzie mnie tutaj wcale, ale jak tylko zyskam wolną minutkę  wpadnę, coś zostawię i znowu sobie pójdę do swoich codziennych zajęć. Przez te kilka miesięcy parę nowych rzeczy wyszło spod moich palców, więc przez najbliższych kilka wpisów będę pokazywała to co już  mam :) . Dziś jednak zaczynam od 10 wyzwania z  Wikuchą w Kreatywnym Polu. Tematem jest koperta – wykorzystana tak, żeby już nigdy nie posłużyła jako koperta ;) Z mojej niewiele zostało – poszarpana szara zwykła koperta posłużyła mi do wyszycia koślawej ramki na tej oto karteczce :)

i rzut oka na detale:

Serduszko trochę zmaltretowane białą farbą akrylową a następnie tuszem i stempelkiem, tło maźnięte również farbą akrylową, kwiatki wycięte z papieru – chwilkę nad nimi popracowałam bo chciałam żeby były przestrzenne do tego kilka nieskomplikowanych dodatków :) Już prawie zapomniałam jak to jest robić kartki dla czystej przyjemności.

Pozdrawiam wszystkich, którzy jeszcze troszeczkę  chociaż o mnie pamiętają :)